Polecane karmy

Dla mnie nie ma nic zlego w tym, że ktoś produkuje rzeczy dla różnych rodzajów odbiorców. Sama polecam Royala, zwłaszcza weterynaryjnego, tzn. dla zwierząt z konkretnymi problemami zdrowotnymi. Zwykłych bytówek u weterynarzy aż tyle nie ma.

Można zarzucić producentom lepszych kram, że nie reklamują się.
Większość weterynarzy nie słyszała nawet o Orijenie!
Czemu Royal może rozsyłać ulotki wetom, a nikt inny nie? Karm jest takie zatrzęsienie, że ja nawet ułamka procenta z nich nie znam. Wszystkiego co wiem, dowiaduję się z takich tematów, od ludzi z for internetowych.

Aga, u weta, do którego chodzę w sklepie można kupić tego sklepowego RC, bo weterynaryjny jest dla tych specjalnych, co mają jakieś przypadłości. Odbierając kota po zabiegu kastracji, dostałam ulotkę, jakiego RC powinnam mu dawać - i nie było tam ani jednej weterynaryjnej wersji.

Nigdy nie będzie tak, że wszyscy będą zgodni. Trzeba obrać jakiś kierunek, jak pisze Vivienne. I być konsekwentnym.

Ostatnio zmieniony przez Dejikos dnia Czw 10:47, 02 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz

No to widzisz. U mnie wet ma tylko weterynaryjne karmy włącznie z saszetkami. I tylko te poleca. Jak zapytałam o inne rozwiązanie gdyby moje koty zostały wyleczone, to polecił mi acanę.

Nam weterynaryjny RC gastro intestinal wyleczył Brandzia z biegunki niewiadomego pochodzenia. Wszystko przebadane, kot zdrowy, a robił rzadką kupę z krwią na końcu. Zastrzyki przeciwzapalne pomagały tylko na chwilę, a antybiotyki wcale. Teraz "jemy" też weterynaryjnego Hillsa z/d dla alergików, ale w składzie to same trociny :-( No i tu problem - RC drogi, a Hills beznadziejny.. Chcę spróbować jakiejś lepszej, normalnej karmy dla wrażliwców - właśnie zamówiłam Porta 21 bezzbożową, zobaczymy.. Może coś innego polecicie? Dodam, że problemy zaczęły się na Sanabelle kitten (ale nie od razu - jadł ją od kiedy do nas przyszedł i w hodowli, a paskudztwo zaczęło się jakoś po miesiącu, dwóch), na Hillsie i/d (intestinal) też się nie poprawiło.

Dejikos napisał:

Mgławico, prawda jest taka, że chemia uzależnia. Jak karma ma super ulepszacze, to kot później nie chce jeść innej karmy, bo mu nie smakuje. Ja na początku ze swoimi też musiałam przejść małe piekiełko, ale to były brzdące (no Una miała 6 miesięcy i z nią było najgorzej). Jak kot regularnie przez dłuższy czas je karmę zbożową, to później trudno będzie go przestawić na bezzbożową (bo odwrotnie to nie ma problemu - dziwne, nie?).

tylko u nas to nie był problem, ze nie smakuje bo Orien jadł bardzo ładnie tylko biegunki po nim były po prostu masakrą

vivienne- dokładałam dosłownie po kilka kawałeczków a efekty były bardzo intensywne- mi osobiście bardzo podobała się ta karma

za jakiś czas spróbuję czegoś innego - moim ideałem jest oczywiście barf bo kocisko bardzo lubi surowe mięsko

Muszę przyznać, że o żywieniu kotów wiem niewiele (choć próbuję szukać informacji, co jednakże nie zawsze kończy się sukcesem - zwłaszcza, gdy dyskusja przeradza się w bezsensowny spór) toteż od jakiegoś czasu czuję się co najmniej niepewnie w kwestii zmiany karmy.
Moje kocisko aktualnie je RC dla kociąt, ale chciałabym stopniowo wprowadzić zamiast tej karmy jakąś trochę lepszą (a w każdym razie uważaną za taką) - Acana, TOTW*. Sęk w tym, że malec niedługo zostanie wykastrowany i nie wiem, czy konieczne będzie podawanie mu specjalnej karmy dla kastratów, czy też bez szkody dla siebie będzie mógł jeść którąś z wyżej wymienionych (ponoć kastraty powinny jeść więcej mokrego jedzonka - to prawda?)?

*PRAWIE udało mi się nabyć TOTW Canyon River, ale pojawił się pewien zasadniczy problem - otóż po trzech tygodniach od złożenia zamówienia (i zapłacenia za nie) wciąż informowano mnie, że karma będzie za ileś-tam dni. Oczywiście po upływie ustalonego czasu odbierałam kolejny telefon i data dostawy była przesuwana... W końcu musiałam zmienić zamówienie i dokupić jeszcze Royala, bo zaczął się kończyć. Ech.

Jak już wyżej ktoś napisał karmy dla kastratów to jedynie chwyt marketingowy Ya winkles

hedgehog napisał:

Muszę przyznać, że o żywieniu kotów wiem niewiele (choć próbuję szukać informacji, co jednakże nie zawsze kończy się sukcesem - zwłaszcza, gdy dyskusja przeradza się w bezsensowny spór) toteż od jakiegoś czasu czuję się co najmniej niepewnie w kwestii zmiany karmy.
Moje kocisko aktualnie je RC dla kociąt, ale chciałabym stopniowo wprowadzić zamiast tej karmy jakąś trochę lepszą (a w każdym razie uważaną za taką) - Acana, TOTW*. Sęk w tym, że malec niedługo zostanie wykastrowany i nie wiem, czy konieczne będzie podawanie mu specjalnej karmy dla kastratów, czy też bez szkody dla siebie będzie mógł jeść którąś z wyżej wymienionych (ponoć kastraty powinny jeść więcej mokrego jedzonka - to prawda?)?

Właściwie to dobrze by było żeby wszystkie koty jadły więcej mokrego jedzonka. W naturze koty niewiele piją, bo większość potrzebnych im płynów czerpią z upolowanego mięsa. Jeśli decydujemy się na karmienie w większości suchą karmą to trzeba szczególnie zadbać o to, żeby zachęcać kota do picia. Można rozstawić miski z wodą w różnych miejscach mieszkania, można też kupić specjalne poidełko.

Jeśli zdecydujesz się na zmianę karmy z RC na Acanę lub TOTW to rób to bardzo powoli. W jakiejś książce wyczytałam, że karmę powinno się zmieniać mieszając stopniowo nową karmę ze starą w przeciągu tygodnia. Uważam, że to zdecydowanie zbyt szybkie tempo.

Ja mam z worka karmę przesypaną do plastikowego pojemnika (może 2 litry ma).
Zmieniam tak, że dosypuję do pojemnika nową karmę i mieszam ze starą. Kot je, w pojemniku karmy ubywa, więc uzupełniam zapas nową karmą i tak co parę dni w pojemniku jest coraz większa przewaga nowej karmy.

Kastrat to nie kot chory, nie musi mieć specialnej karmy. Dobrą owszem, bo gdy mięsożerca zjada dziennie karmę o zawartości 4% mięsa, jakim cudem ma być tygrysem? Powinniśmy się skupić także na tym ile wody wypija, zdrowy kot powinien dziennie wypić 35 ml wody na 1 kg masy ciała.

Zdrowy kot w naturze je czasem raz na 24, zdarza się że na 48h i żyje. Ja bym wyznaczyła godziny jedzenia karmy, może 2 przedziały czasowe godzina nad ranem i reszta zalecanej dawki na wieczór, lub podawanie tylko ilości zalecanej przez producenta i nie więcej, nie sypać na oko, zważyć.

Po za tym sposobem non stop sucha karma bardzo łatwo w krótkim czasie oduczyć swojego kota jedzenia mięsa. A przecież surowe mięso to najlepsza szczoteczka do zębów, klucz do zdrowych dziąseł, braku kamienia nazębnego. Mruga

A co do mieszania karmy to dobra jest metoda słoikowa, bieżemy sobie 5 takich same słoiki, do 1 wsypujemy 3/4 karmy którą kot je i 1/4 karmy na którą chcemy zmienić i mieszamy. Do drugiego słoika wsypujemy 2/3 stara i 1/3 nowa i znów mieszamy i zakręcamy. Trzeci słoik 1/2 i 1/2. Następnie słoik czwarty i 2/3 nowej karmy i 1/3 starej i słoiczek piąty 3/4 nowej karmy i 1/4 starej. Wszystkie słoiki szczelnie zakręcamy tak aby zapach się dobrze wymieszał a karma nie wywietrzała, podajemy od słoiczka 1 do 5 aż do momentu skończenia karmy, potem można dawać już 100% nowej karmy.

Aaa i zadajcie sobie kochani sprawę że kot dobrej karmy zje mniej jak karmy złej jakości bo 76% w ilości mięsa to duuuużo!

Ostatnio zmieniony przez superendi dnia Wto 22:46, 14 Sie 2012, w całości zmieniany 2 razy

Pojawiły się nowe "cuda" na rynku.

Catz Finefood w wariantach: śledź i kraby, jagnięcina i bawół, łosoś i kurczak, kurczak, kurczak i krewetki, wołowina i kaczka, cielęcina.
DOSTĘPNA W SKLEPIE EKOZWIERZAK. Znajdziecie tam zdjęcia, jak wygląda karma (chodzi o konsystencję).

Moonlight Dinner nowe "smaki": drób i wołowina, wołowina i serca wołowe, jagnięcina i wołowina, indyk i wołowina, wołowina.
DOSTĘPNA W SKLEPIE MODERNPET ORAZ EKOZWIERZAK.

Thrive w wariantach: kurczak, tuńczyk.
DOSTĘPNA W SKLEPIE MODERNPET.

Power of Nature tacki: tuńczyk i krewetki, tuńczyk i ryż, tuńczyk i warzywa.
DOSTĘPNA W SKLEPIE MODERNPET.

Moje kotki jako pierwszą wypróbują Catz Finefood Little thongue man

Ostatnio zmieniony przez Dejikos dnia Wto 10:17, 21 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz

A co myślicie o karmie Herrmanns Bio? Może ktoś próbował i jak to wygląda? Zestaw smakowy całkiem całkiem, tylko cena powala

Ze składu wynika, że może być dobra. Ale tej z ziemniakami mimo wszystko bym nie kupowała.

	Dejikos napisał:
	Pojawiły się nowe "cuda" na rynku. Thrive w wariantach: kurczak, tuńczyk. DOSTĘPNA W SKLEPIE MODERNPET. :

wlasnie mialam pytac czy to ktos probowal - ja znalazlam te puszeczki na Zooplusie

Ja mam doświadczenie z Herman bio . Sklad karmy b dobry , zbliżony do naturalnego zywienia , konsystencja bardzo rozdrobniona , nie każdy kot lubi takie papkowate karmy . Jak z kazdą nowością trzeba wprowadzać stopniowo i ostrożnie.