Polecane karmy

a czy ktoś wie cokolwiek na temat karmy first class kitten?

wklejam jeszcze skład

Składniki: kurczak (min. 24%), mączka z kurczaka, rybie mięso, ryż, jęczmień, kukurydza, tłuszcze zwierzęce, pulpa buraczana, bulion drobiowy, jaja w proszku, drożdże browarniane, chlorek sodu, chlorek potasu, metionina, ekstrakt z owoców cytrusowych, ekstrakt z juki, ekstrakt z rozmarynu.

Analiza:
Wilgotność 8%
Białko 35,2%
Tłuszcz 21,3%
Włókno 2%
Popiół 7,3%
Wapń 1,25%
Fosfor 0,95% ,
Wit. A 15000 iu / kg,
Wit. D3 1750 iu / kg
Wit. E (α - tokoferol) 575 iu / kg
Miedź (siarczan miedzi) 12 mg / kg
Zawiera tokoferol - naturalne źródło wit. E i wit. C jako przeciwutleniaczy. Bez dodatku sztucznych barwników, aromatów i konserwantów.

ja jeszcze się na tym za bardzo nie znam dlatego proszę zeby ktoś rzucił okiem na skład i ocenił co ta karma jest warta Wesoly

Ostatnio zmieniony przez Nataaliyah dnia Wto 22:21, 12 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy

Według mnie jest mało warta zawiera składniki których należy unikać w kocich karmach:
jęczmień (mocno pęczniejący) jest niebezpeczny dla ukladu trawiennego jak i nerek bo wchłania ogromne ilosci wody z organizmu.
ryż, to samo co jęczmień wchłania bardzo dużo wody z organizmu
kukurydza obok soi jest skladnikiem mocno alergizujacym dla kotow (nie powinno byc jej w zadnej karmie.
24% miesa z kurczaka, stanowczo za mało!!!!
Nie pisze nic o taurynie i jej zawartości w karmie. Tauryna jest bardzo ważna dla serca i wzroku kota - każda karma musi ją zawierać.

Trochę reaktywuję temat.
Mam hopla na punkcie żywienia moich zwierząt, co doprowadziło do tego, że sama zaczęłam gromadzić wiedzę z zakresu dietetyki weterynaryjnej (głównie zagraniczne książki i publikacje, ale i nasze krajowe - choć tych tyle, ile kot napłakał). Miałam okazję podorabiać sobie jako doradca klienta i sprzedawca w Kakadu w zeszłym roku, wiec zaczęłam dogłębnie analizować składy. Od końca mojej przygody w beznadziejnym Kakadu dorabiam jako grafik i "ekspert" u wspaniałej znajomej, która ma sklep zoologiczny.
Ona to dopiero mnie nauczyła, co znaczy analizować składy karm, bo ma na tym punkcie praaawdziweeego hopla

Jestem jej bardzo wdzięczna, bo gdyby nie ona, karmiłabym swoją ferajnę "zachowawczo" tym, co najbardziej pasowało, czyli Hill'sem.
Nadal uważam tę karmę za jedną z najbardziej przyzwoitych z półki karm "kukurydzianych" (RC nie trawię...) ale od kiedy przestawiłam całą moją ferajnę zwierzęcą na Acanę Provincials i Orijena Red, jest wprost przecudownie.

Nasza kicia na Acanie Pacifice zmieniła się tak spektakularnie na lepsze, że codziennie pieję z zachwytu (kot wygląda jakby odżył po ciężkiej chorobie dosłownie). Aktualnie testuję też puszeczki jako dodatek. Z marek polecanych będzie na pewno Evanger's Super Premium, Blue Buffalo ( najlepiej Blue Wilderness) oraz ostatnio i Nature's Harvest - czyli testujemy jedzonko "holistyczne".

Za doskonałą alternatywę dla Acany np. uważam 1-st Choice, całkiem dobrego konkurenta Acany także z Kanady.

Ja z biomila i boscha sanabelle przechodzę na orijena i mieszanki barfa.

Ja przeszedłem dla mojego Artiego na karmę zalecona przez weterynarza "Brit Care Adult Cat Castrate" i rzeczywiście poprawił się stan jego zdrowia a szczególnie znikły całkowicie problemy urologiczne. Ponieważ kot ma już 8 lat to karma postawiła go na nogi Mruga

Powiem szczerze też za bardzo nie znam się na składach ale na stronie sklepu jest taka informacja: "Skład: Mięso z kurczaka i produkty pochodzenia drobiowego (min 40% kurczaka) ryż, kukurydza, tłuszcz drobiowy, liofilizowane białko drobiowe, liofilizowana kukurydza, olej łososiowy, naturalny smak, naturalny błonnik, otręby ryżowe, suszone wysłodki z buraków cukrowych, drożdże browarniane, substancje mineralne, DL-mentionina, L-lizyna, oligosacharydy manozowe, frukto-oligo-sacharydy, Waleriana lekarska, niacyna, pantotenian wapnia, kwas foliowy, chlorek choliny, biotyna, witamina A, witamina D3, witamina E (alfa-tokoferole), tauryna."
Zaznaczę tylko, że Arti jest kotem europejskim i nie jestem pewny czy ta karma była by też dobra dla Ragdolla.

Ja kupuję Sanabelle Kitten i Orijena -muszę zmieniać co jakieś czas bo inaczej nie jest zjadana Ya winkles

A ja przeszłam na orijena (wcześniej karmiłam biomilem, potem Sanabelle light) teraz dodatkowo wprowadzam barfa zamiast saszetek. Zobaczymy.

A próbowałyście Taste of the wild ??
Co o niej sądzicie ??

Lindusiu, jak szukałam informacji na temat karm bezzbożowych, to proponowali mi właśnie TOWT, i Orijena. Ale gdy porównałam ich skład, to Orijen zawiera mniej węglowodanów, co przy kastrowanych kotach to jest duży plus. Do tego procentowe porównanie innych składników też było wyższe.

więc w moim przypadku padło na orijena.

Orijena znam bo taty Golden też jest na tej karmie a ma bardzo delikatny żołądek...
dla Bajcika już kupowałam Orijena...
ale ja już tak mam , że zaczynam szukać, kombinować i zmieniać

Nasze kastraty również karmimy Britem i również skończyły sie problemy urologiczne(Brita jedzą również nasze psy, jedna suczka jest atopiczką i to jedyna karma, dzieki której poprawiła się jakość jej sierści) a hodowlane jedzą Orijena i TOTW, które również podjadają kastraty.

Ja tez często mieszam karmy, mój brytek to wybredna bestyjka. A Vinci kocha to co Brytuś. Jak im podaję przysmaki, to najpierw patrzy czy Frodo zjada. Czyżby mi nie ufał

Ja już ostatnio pisałam, że od ładnych paru miesięcy (chyba niedługo będzie już rok, jak ten czas leci Rolling eyes

) Indi je mieszankę Orijena i Taste of The Wild. W zeszłym tygodniu przyszło kolejne zamówienie.

I jeszcze zacytuję Mariolkę z tego wątku o zamiennikach produktów Ya winkles

	Catyfun napisał:
	Orijen jest świetny, ale niestety na polskim rynku jest dostępny tylko "kurczakowy" i "rybkowy" radzę mieszać z Taste of The Wild.

majast napisał:

Ja już ostatnio pisałam, że od ładnych paru miesięcy (chyba niedługo będzie już rok, jak ten czas leci Rolling eyes

) Indi je mieszankę Orijena i Taste of The Wild. W zeszłym tygodniu przyszło kolejne zamówienie.

I jeszcze zacytuję Mariolkę z tego wątku o zamiennikach produktów Ya winkles

	Catyfun napisał:
	Orijen jest świetny, ale niestety na polskim rynku jest dostępny tylko "kurczakowy" i "rybkowy" radzę mieszać z Taste of The Wild.

I to mi się podoba

Szukam najepszego "zarelka" dla mojego Felusia, koncem kwietnia 14 tygodniowy felek wreszcie zawita w naszym domu, przeczytalam wszystkie poprzednie wypowiedzi i bardzo prosze o pomoc, mieszkam w USA i niestety nie wszystkie z wymienionych moge tu dostac. znalazlam :
1.Orijen
2.Wellness
3.Blue Buffalo
4. Royal Canin
i jeszcze dzis polecono mi:
5.Wellness
ktora karme mam wybrac, niestety jestem jeszcze "zielona" i nie bardzo wiem, prosze o pomoc, no i oczywiscie jakie zarelko z puszek? dziekuje:)

a i jeszcze jedno czy to prawda ze malym nie wolno podawac ryb?

Ostatnio zmieniony przez beatrycze dnia Śro 15:29, 23 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy