Autor |
Wiadomość |
Jola123
Legendarny Kociarz
Dołączył: 05 Lip 2011
Posty: 5907
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ełk
|
|
|
|
| | W sklepie [link widoczny dla zalogowanych] widnieje informacja, że w styczniu, w ich ofercie, pojawi się Power of Nature |
Dzięki Będę pilnować. Chociaż ziwi też już jest akceptowany (bardziej z rybą)
|
|
Pon 19:59, 09 Sty 2012 |
|
|
|
|
Agnieszka7714
Ekspert
Dołączył: 29 Lis 2010
Posty: 4570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
A ja po wielu próbach i błędach odchodzę od karm bezzbożowych. Co będą jeść - kto to wie. Jak na razie oboje są na karmie weterynaryjnej. I może tak zostanie już na stałe. Zobaczymy. Przeczytałam gdzieś coś fajnego, a mianowicie kotożerca typu lew gdy zapoluje na roślinożercę typu jelonek pierwsze co zjada u niego to żołądek, a w nim "zielsko". Więc pytanie po co wariować i kombinować z karmą. Nie zawsze to co najlepsze jest dobre dla naszego kota.
Poza tym odkąd są na weterynaryjnej mogę zamieszkać w kuwecie, a i tak nie poczuję kiedy kto co zrobił. Kiedyś jeden z hodowców napisał (na innym forum), to co służy Twojemu kotkowi poznasz po zapachu z kuwety. I tyle w tym temacie.
|
|
Pon 20:50, 09 Sty 2012 |
|
|
Jola123
Legendarny Kociarz
Dołączył: 05 Lip 2011
Posty: 5907
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ełk
|
|
|
|
| | A ja po wielu próbach i błędach odchodzę od karm bezzbożowych. Co będą jeść - kto to wie. Jak na razie oboje są na karmie weterynaryjnej. I może tak zostanie już na stałe. Zobaczymy. Przeczytałam gdzieś coś fajnego, a mianowicie kotożerca typu lew gdy zapoluje na roślinożercę typu jelonek pierwsze co zjada u niego to żołądek, a w nim "zielsko". Więc pytanie po co wariować i kombinować z karmą. Nie zawsze to co najlepsze jest dobre dla naszego kota.
Poza tym odkąd są na weterynaryjnej mogę zamieszkać w kuwecie, a i tak nie poczuję kiedy kto co zrobił. Kiedyś jeden z hodowców napisał (na innym forum), to co służy Twojemu kotkowi poznasz po zapachu z kuwety. I tyle w tym temacie. |
Dokładnie to samo mówi mój weterynarz.
Aguś, mój Simbuś jest tylko na weterynaryjnym Hill'sie i gotowanym indyczku i nic więcej i jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że tak zostanie. Natomiast jest na normalnych karmach i jeśli chodzi o suche - mieszam RC i TOTW (woli TOTW) i jest ok. Myślałam o zastąpieniu RC Applawsem, ale zrezygnowałam. Rosi dodatkowo lubi mokre i to na ta karmę Powera poluję.
A tak na marginesie, to kicia (znaczy Rosi) wykończy mnie swoim brakiem apetytu Bywają takie dni, że powietrzem żyje Dodam tylko, że Ada była strasznym niejadkiem i ja mam po prostu świra na tym punkcie Ale to nie ten wątek...
|
|
Pon 22:37, 09 Sty 2012 |
|
|
Agnieszka7714
Ekspert
Dołączył: 29 Lis 2010
Posty: 4570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Jolu u nas mieszanka applawsa i Towt zrobiła rewolucję w brzuchu Froda. Nie krytykuje bezzbożowych karm. Dojrzałam do tego, że każdy kot powinien mieć ustaloną dietę indywidualnie (jeden strawi karmę wysokowbiałkową inny będzie lepiej się czuł na ciut gorszej "śmieciowej". Nie każdemu wszystko pasuje tak jak sąsiadowi. No i zauważyłam, że odkąd Frodo jest na RC gastro intestinal wcina również wołowinkę. Staje na kangurka i prosi ) Wcześniej omijał ją szerokim łukiem, więc to chyba też coś znaczy.
Co do apetytu, to u nas Frodo często strajkuje. Potrafi zjeść przez cały dzień 35g karmy. Wyłysieję przez tego kota. Wet uważa, że widocznie tyle mu starcza. Sypać do miski o określonej porze, będzie chciał to zje, nie to zje kiedy indziej.
Ostatnio zmieniony przez Agnieszka7714 dnia Wto 8:01, 10 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Wto 7:59, 10 Sty 2012 |
|
|
Tacco
Pasjonat
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Ja tak czytam i czytam i już sama nie wiem. Tacco od zawsze jest na applawsie suchym i mokrym. Wygląda ładnie, wszystko jest ok ale jak pójdzie do toalety to trzeba uciekać - tak "pachnie" Myślałam, że to dlatego, że je morką karmę - również applawsa ale z tego co czytam to niektórzy nie mają takich problemów mimo, że kociaki jedzą mokrą karmę również. Dodatkowo staram się mu podawać wołowine - niestety nie chce jeść surowej więc ją sparzam lub gotuje, czasami serduszka lub wątróbke drobiową ale ostatnio to do wszystkiego oprócz puszek applawsa trzeba go zmuszać i przetrzymywać. Podejdzie, powącha, rzuci mi obrazone spojrzenie i może po godzinie troche podziubie. Karmę też je na raty - kilka granulek. Nie wiem juz sama czy powinnm zmienić mu sucha karmę na inną czy nie. Staram się go karmić 3 razy dziennie ale jak on podejdzie i zje 3 granulki suchego i odchodzi to ta karma stoi tak z godzinke - dopiero zabieram. A czasami jak zapomne zabrać to on i tak mało co je
|
|
Wto 11:51, 10 Sty 2012 |
|
|
Dejikos
Ekspert
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 3341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
"Zapachy" w kuwecie świadczą o tym, że pokarm nie jest prawidłowo trawiony. Ja od tego smrodu zaczęłam dostawać dreszczy. Mam nadzieję, że nowa karma się spisze. Jak nie, to będę szukała dalej. Zazdroszczę właścicielom, którzy mają pupili z brzuchami ze stali
|
|
Wto 12:29, 10 Sty 2012 |
|
|
Jola123
Legendarny Kociarz
Dołączył: 05 Lip 2011
Posty: 5907
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ełk
|
|
|
|
| | Karmę też je na raty - kilka granulek. Nie wiem juz sama czy powinnm zmienić mu sucha karmę na inną czy nie. Staram się go karmić 3 razy dziennie ale jak on podejdzie i zje 3 granulki suchego i odchodzi to ta karma stoi tak z godzinke - dopiero zabieram. A czasami jak zapomne zabrać to on i tak mało co je |
Tacco, mam ten sam problem z Rosi - je jak wróbelek po kilka chrupek i jeszcze muszę się za nią nachodzić. U mnie jest dodatkowy problem, że nie mogę zostawić jej chrupek ze względu na Simbę. On je co innego, a poza tym zje każdą ilość. Wychodzę do pracy na 8 godzin (nie ma mnie prawie 9) i Rosi zostaje na cały dzień bez chrupek. Żeby było ciekawiej, jak wracam też wcale nie rzuca się na miskę, no za jakiś czas łaskawie skubnie kilka chrupek. Zawsze jadła mokre rano i wieczorem, a teraz rano i mokrego nie chce Jestem u kresu wytrzymałości Myślę, że gdyby miała dostęp do suchego w ciągu dnia, zjadałby więcej, ale jest to niewykonalne. Niech już ona dostanie tej rujki, wysterylizuję ją i mam nadzieję będzie spokój!
|
|
Wto 20:15, 10 Sty 2012 |
|
|
Agnieszka7714
Ekspert
Dołączył: 29 Lis 2010
Posty: 4570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Jolu a kotki nie mogą jeść tej samej karmy?
|
|
Wto 20:22, 10 Sty 2012 |
|
|
Jola123
Legendarny Kociarz
Dołączył: 05 Lip 2011
Posty: 5907
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ełk
|
|
|
|
Aguś mogą, tylko jeśli zostawię karmę w miseczce, to i tak wszystko zje Simba On zje każdą ilość, a wtedy znów będzie miał biegunki z przejedzenia
|
|
Wto 20:29, 10 Sty 2012 |
|
|
Agnieszka7714
Ekspert
Dołączył: 29 Lis 2010
Posty: 4570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
No to masz naprawdę nie lada problem. A gdybyś zamknęła kotki na czas Twojej nieobecności w osobnych pokojach. Tak choćby dla obserwacji aby zobaczyć czy Rosi zje więcej. Wiem, że to okrutne, ale co masz zrobić?
|
|
Wto 21:10, 10 Sty 2012 |
|
|
Jola123
Legendarny Kociarz
Dołączył: 05 Lip 2011
Posty: 5907
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ełk
|
|
|
|
Myślałam o tym, nawet próbowałam je rozdzielić (na próbę) w czasie naszej obecności. Simba poszedł z dziewczynkami do ich pokoju, Rosi została z nami i miała jeść. Skończyło się to niepowodzeniem: siedzieli po przeciwnych stronach drzwi, Simba darł się, a Rosi z przerażeniem patrzyła na drzwi. Nie mam sumienia zostawić ich tak na 9 godzin
Ostatnio zmieniony przez Jola123 dnia Wto 21:39, 10 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Wto 21:35, 10 Sty 2012 |
|
|
Agnieszka7714
Ekspert
Dołączył: 29 Lis 2010
Posty: 4570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
To tak jak u nas, jak tylko zamkniesz drzwi to mała syrena się włącza. No to tak czytając Twój wątek myślę, że najwyższa pora ciachnąć Rosi. Nie ma na co czekać, szkoda zdrowia kotuni. Zagłodzi się maleńka.
|
|
Śro 7:59, 11 Sty 2012 |
|
|
clannadia
Ambitny
Dołączył: 07 Wrz 2011
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Northampton
|
|
|
|
Ja z cala odpowiedzialnoscia moge polecic karmy Almo nature -znikaja szybciutko z miseczki te z tunczykiem najszybciej nie ma sensacji kupkowych
|
|
Czw 12:39, 19 Sty 2012 |
|
|
Tacco
Pasjonat
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Ja zmieniłam Taccusiowi Applawsa na Orijena. Widzę, że smakuje mu bardziej i więcej karmy zjada ale zobaczymy za jakiś czas czy będzie mu służyć Orijen Jak coś będzie nie tak to chyba następna w kolejce do próbowania będzie Acana.
Jeśli chodzi o mokre to Tacco zawsze jadł applawsa mokrego. Ostatnio zamówiłam mu na próbę Cosmę i się zawiodłam Nie chciał jej ruszyć. O smaku kurczaka liznął i odszedł a od rybnej Cosmy dosłownie uciekał... Nie rozumiem dlaczego bo puszki naprawde wyglądają super, mają fajny skład i nie róznią się bardzo od Applawsa... Moze ta galaretka mu nie podchodzi. Nie wiem Także applaws mokry dla nas na miejscu pierwszym (i chyba jednynym ).
|
|
Czw 13:00, 19 Sty 2012 |
|
|
Dejikos
Ekspert
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 3341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Powodzenia! Ale spinacz do ubrań sobie przygotuj Orijen to na ogół śmierdzący interes!
|
|
Czw 13:03, 19 Sty 2012 |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|