Polecane karmy

Karma Stuzzy w swoim składzie zawiera 45 % mięsa i produktów ubocznych a reszta to produkty roślinne - stanowczo odradzam - składa się ona w rzeczytwistości z odpadków pochodzenia zwierzęcego i roślinnych zapychaczy

Stanowcze NIE dla tej karmy

Wrócę na chwilę do puszki Evanger's Cat z bażantem. Rewolucji kuwetowych nie było, zapach nie rozchodził się jak w przypadku GranataPet po całym domu, ale...
Pierwsze, co mnie zdziwiło, to etykieta po polsku. Przyzwyczaiłam się, że wszystkie najlepsze karmy są niemieckie i nagle taka odmiana nieco mnie zaniepokoiła, ale jak się okazało potem, bez podstaw;)
Dwa - konsystencja. Nieotwartych puszek nie trzymam w lodówce, zatem była w temperaturze pokojowej... Szczerze, ledwo utrzymałam moją zawartość żołądka na miejscu, to było obrzydliwe, po prostu brązowa mazista paćka nie przypominająca niczego...Całe szczęście potem, po wyjęciu z lodówki prezentowała się nieco lepiej, bo chyba bym tego drugi raz nie wytrzymala

Ale Dampi zjadł z apetytem, wymiótł całą porcję z miski Mruga

Mogłabym polecić, ale tylko osobom z mocnym żołądkiem

Znalazłam taniego Orijena:

[link widoczny dla zalogowanych]

Przy pierwszym zakupie jest chyba 5% zniżki, dostawa od 70 zł gratis.

Ostatnio zmieniony przez noele dnia Pią 9:55, 10 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz

	Dejikos napisał:
	Dziś prezentuję: GranataPet Adult, krewetki. A teraz mała reklama Pychotka, podusie lizać

wiem, ze dawny temat ale dopiero kupiliśmy i potwierdzam w 100% - pychota, koty zachwycone smakiem
dostają ją jako dodatek do acany, która już im nie smakuje bo krewetki lepsze

	Mgławica napisał:
	dostają ją jako dodatek do acany, która już im nie smakuje bo krewetki lepsze

Dokładnie, dokładnie

Moje też wcinają ze smakiem, zamówiłam też na próbę kaczkę, w zooplusie jeszcze ciągle jest promocja. Little thongue man

Fajnie, że wciąż jest promocja - ja również zamówiłam kilka paczek. Zdenerwowałam się, bo właśnie wypada miesiąc na uzupełnienie zapasów suchej, a w Zooplusie znów nie ma Orijena z rybą. Nie chcę uzależniać dziewczyn nie dość że od jednej firmy, to jeszcze od jednego smaku, więc postanowiłam zamówić Granatę, różne smaki.

a czy karma GranataPet Adult mogłaby być jako karma podstawowa?
teraz jesteśmy na acanie (właśnie zamówiłam nowy worek

) ale jak widzę, że koty w czasie jedzenia podkradają sobie z misek granata to zastanawiam się czy nie warto zmienić. Acana jest jedzona bez entuzjazmu, kupki po niej są dobre ale dodatek granata nic w sprawach kuwetkowych nie zmienił.

	Mgławica napisał:
	a czy karma GranataPet Adult mogłaby być jako karma podstawowa? teraz jesteśmy na acanie (właśnie zamówiłam nowy worek ) ale jak widzę, że koty w czasie jedzenia podkradają sobie z misek granata to zastanawiam się czy nie warto zmienić. Acana jest jedzona bez entuzjazmu, kupki po niej są dobre ale dodatek granata nic w sprawach kuwetkowych nie zmienił.

GranataPet jest zbilansowaną karmą, więc można podawać ją jako główną, jednak w porównaniu do Acany jest trochę gorsza jednak Ya winkles

tak właśnie sądziłam, że acana trochę lepsza ale wolałam się upewnić
i mam dylemat - czy dawać to co zdrowsze czy to co smaczniejsze
chyba dokupię im jeszcze inne smaki granata i będę w ramach urozmaicenia podawać

U nas Acana też straciła na atrakcyjności. Postanowiłam dawać ją zamiennie z Power of Nature. Ta druga znika z misek w atomowym tempie ,Acana zaś nadal jest jedzona z łaski.

to chociaż z łaski jest jedzona - u nas po prostu jest bunt i cały dzień biadolenia jakie to biedne, głodne kotki w domku siedzą, nieważne, że miska pełna Ya winkles

A ja już jestem załamana tym przestawianiem, bo po prawie 2 miesiącach PON podaje dopiero w proporcji 50:50. Łudze sie ze teraz juz pojdzie z góki, ale już mam dosć

Dodatkowo musze dzisaij wyrzucić kolejna puszkę Feringi bo książe nie chce jesc

A mam ich jeszcze cztery, chyba wydam je komuś bo mi żal je marnować, już nie mowie ile mnie kosztowołay

Oj bardzo chciałabym kota wielbiciela jedzenia

"Z łaską " znaczy zjedzenie kilku chrupek i biadolenie

Potrafią tak przez kilka dni

Właśnie teraz mam taką sytuację bo zabrakło PON-a a kurier zjawi się jutro lub we wtorek. Michy pełne a za mną snują się "żebrzące" spojrzenia i lament. U nas podstawą jest suche więc mają dietę-dziś 4 dzień ale zauważyłam ,że się przełamują i znika coraz więcej Acany

Widać przegłodzenie niweluje wybredność

O ile u Milana nie ma tragedii tak u maluchów strajk odbija się na wadze niestety nie sądziłam ,że w 2 tyg. wciągną 2 kilo PON-a i stąd braki.

ile ja już puszek oddałam bo hrabiostwo nie chciało jeść

	Mgławica napisał:
	ile ja już puszek oddałam bo hrabiostwo nie chciało jeść

Chyba każda z nas przez to przeszła. U nas kiedy hrabiostwo pogardzi jedzonkiem , to ucztę mają osiedlowe koty .Aż miło popatrzeć jak wsuwają z apetytem .W przeciwieństwie do hrabiostwa grymaszenia w genach nie mają.

Dziś przy niedzieli dostały króliczka .

Jakiś czas temu kupiłam próbny pakiet feringa - [link widoczny dla zalogowanych]
Oczywiście Geniusz z Carminą olały , to żarełko Pańskie podniebienia żarły by na okrągło surowa wołowinkę .