Autor |
Wiadomość |
_Jadis_
Wyjadacz
Dołączył: 02 Paź 2011
Posty: 1778
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Legnica
|
|
|
|
Roxi , tak jak piszesz rano mokre , w poludnie mieso a wieczorem suche na poczatek wydaje sie byc calkiem niezlym rozwiazaniem.
Musisz tu wziac np pod uwage czas trawienia danego pokarmu. Mieso moze sie trawic do 5 h max , natomiast suche nawet 9! dlatego suche na noc ew rano kiedy nikogo nie bedzie przez caly dzien moze byc.
Pamietaj tez o tym , zeby nie mieszac np suche z mokrym. Albo nie dawac suchego np po godzinie jak kot zjadl mokre. Do trawienia roznych rodzajow pozywienia kot wytwarza rozna ilosc kwasow zoladkowych i mieszanie czegos takiego(czyli dorzucanie do trawionego miecha w brzusiu swiezej porcji suchego) moze prowadzic do wymiotow a moze i nawet przy dluzszym takim karmieniu do probelmow zdrowotnych.
SPokojnie dasz sobie rade;)
|
|
Czw 20:32, 02 Lut 2012 |
|
|
|
|
Agnieszka7714
Ekspert
Dołączył: 29 Lis 2010
Posty: 4570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
| | Dziewczyny jutro jadę odebrać wreszcie kotka od hodowcy
Hodowca zaproponował mi także kupno mieszanki - Biomila, po 30 zł za kg.
Czy wiecie może coś na temat tej karmy? Warto kupić?
Szukałam informacji na forum ale żadnej opinii nie znalazłam.
bede wdzięczna za pomoc |
Pewnie już za późno na odpowiedź, ale co tam. Ja oba swoje kociaki karmiłam biomilem. Dziwi mnie właśnie to, że jest mało znana, bo generalnie jest to jedna z lepszych karm zbożowych. Kociaki fajnie na niej rosną, kupeczki też spoko. Ja polecam.
|
|
Wto 13:16, 07 Lut 2012 |
|
|
R O X I
Początkujący
Dołączył: 05 Sty 2012
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
| | | | Dziewczyny jutro jadę odebrać wreszcie kotka od hodowcy
Hodowca zaproponował mi także kupno mieszanki - Biomila, po 30 zł za kg.
Czy wiecie może coś na temat tej karmy? Warto kupić?
Szukałam informacji na forum ale żadnej opinii nie znalazłam.
bede wdzięczna za pomoc |
Pewnie już za późno na odpowiedź, ale co tam. Ja oba swoje kociaki karmiłam biomilem. Dziwi mnie właśnie to, że jest mało znana, bo generalnie jest to jedna z lepszych karm zbożowych. Kociaki fajnie na niej rosną, kupeczki też spoko. Ja polecam. |
dostaliśmy od hodowcy w wyprawce 0,5 kg biomila dla kociąt i 1 kg zwykłego biomila, więc wiecej narazie nie kupowałam bo i tak zjedzenie tego zajmie mu trochę czasu a chciałabym za niedługo wprowadzic jakąś inną karmę... kupiłam 2 kg Applawsa dla kociąt wiec mam nadzieje, że się nie zmarnuje
swoją drogą wiem od hodowcy, że to ogromny żarłok a u nas je bardzo malutko... A może ja przesadzam? W sumie nie wiem ile dokładnie powinien jesc taki 3 miesięczny kociak... u nas je 2-3 razy dziennie po około 10 chrupek suchej karmy, i 1 raz dziennie trochę mięska surowego lub gotowanego, puszki / saszetki mu nie podeszły, wylizuje tylko galaretkę. Pije też dosyć dużo wody. Mam nadzieję, że wszystko jest w porządku.
|
|
Wto 16:58, 07 Lut 2012 |
|
|
vivienne
Wyjadacz
Dołączył: 17 Wrz 2011
Posty: 1936
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Moje Szkraby też jadły w hodowli Biomilla. Po jakimś czasie przeszliśmy na Orijen. Moje Maluchy przez kilka pierwszych dni u nas jadły o wiele mniej niż powinny według opakowania. Później przez kilka dni nadganiały i wcinały więcej niż pisało na paczce. Gdzieś tak do dwóch tygodni się wszystko unormowało. Myślę więc, że jeszcze nie musisz się martwić.
|
|
Wto 18:04, 07 Lut 2012 |
|
|
_Jadis_
Wyjadacz
Dołączył: 02 Paź 2011
Posty: 1778
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Legnica
|
|
|
|
Jak dobrze zrozumialam masz 3,5 kg suchego dla 1 kociaka?
Nie otwieraj wszystkiego na raz. Suche nie powinno stac otwarte za dlugi - nawet zamkniete klipsem czy cos. Po 3 miesiacach zaczyna wietrzec i tracic jakiekolwiek wlasciwosci .
Dlatego np nigdy nie powinn sie kupwac suchego w zoologicznych z tych wielkich otwartych worów -.-
Ostatnio zmieniony przez _Jadis_ dnia Wto 19:10, 07 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Wto 19:08, 07 Lut 2012 |
|
|
R O X I
Początkujący
Dołączył: 05 Sty 2012
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Tak, a nawet i więcej bo kupiłam jeszcze na próbę małą paczkę (400g) ZiwiPeaka i Acany. Narazie mam otwarty tylko Biomill, jak się będzie już kończyć to dopiero wtedy otworzę innę karmę i będę mieszać z Biomillem.
Trochę mi szkoda tylko puszek i saszetek z mokrą karmą, bo otwierałam już kilka i żadna kociakowi nie podeszła zlizał tylko galaretke.. i wszystko wylądowało w śmietniku..
Ogólnie gdybym nie wymyśliła na niego sposobu to chyba do tej pory nic by nie jadł.. Wydaje mi się,że boi się "spróbować" jedzenia.. Wiem,że w hodowli jadł chętnie mięsko a u mnie nawet nie chciał powąchać.. ale jak włożyłam mu sama kawałek do pyszczka (oczywiście wypluł, ale poczuł smak) to przysiadł i zjadł nawet ładną porcję Dzisiaj znowu było to samo, prosił się o jedzenie ale bał się skosztować.. Powtórzyłam znów ten numer z włożeniem do pyszczka i oczywiście od razu zjadł troche Jutro mam nadzieję,że zje już sam z siebie bo nie chcę go tak zmuszać.
|
|
Wto 19:26, 07 Lut 2012 |
|
|
_Jadis_
Wyjadacz
Dołączył: 02 Paź 2011
Posty: 1778
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Legnica
|
|
|
|
Roxi bo to kociak , on sie uczy nadal co jadalne . Musisz mu troche pomatkowac . Sposob z pacem jest bardzo dobrym mozesz go tak zachecac do jedzenia;)
A jak nie chce puszek ale je miesko to moze Barf? Przemysl te opcje i korzystaj , ze masz miesozerce;p
|
|
Wto 19:33, 07 Lut 2012 |
|
|
R O X I
Początkujący
Dołączył: 05 Sty 2012
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Zastanowię się nad tym;) narazie je tylko surową wołowine i gotowanego kurczaka. W przyszłym tygodniu kupię mu wątróbkę na spróbowanie. Chociaż ogólnie z Barfem będzie u mnie mały problem bo mieszkam w Niemczech i jeszcze nigdzie nie widziałam tutaj podrobów wątróbka jest tylko w jednym sklepie a tak to pustki
|
|
Wto 20:38, 07 Lut 2012 |
|
|
_Jadis_
Wyjadacz
Dołączył: 02 Paź 2011
Posty: 1778
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Legnica
|
|
|
|
Slyszlaam wlasnie ,ze sa problemy;) Ale na pocieszenie , zapraszam cie na forum barfnego swiata, jesli bedziesz chciala poczytac. Sa tam i ludzie mieszkajacy w Niemczech na pewno poradza Ci jak rozwiazac ten problem i jak oni sobie radza;)
|
|
Wto 20:47, 07 Lut 2012 |
|
|
Agnieszka7714
Ekspert
Dołączył: 29 Lis 2010
Posty: 4570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
A dla mnie to dziwne, że mały kociak nie chce jeść. Zostaw mu suche w miseczce, niech ma do niej dostęp non stop. Poza tym nie zmieniałabym za często suchej karmy, bo rozstroisz mu żołądek i dopiero zaczną się sensacje. Jak lubi surowe mięsko, to fajnie, podawaj wcześniej przemrożone. Trzymam kciuki za niejadka, bo po 10 chrupek 3 x dziennie to jak dla mnie mało.
|
|
Śro 8:27, 08 Lut 2012 |
|
|
Catyfun
Legendarny Kociarz
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 5202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Zaczęłabym od zważenia jedzonka, które podaję, bo często nam się wydaje, że kociak je malutko, a wcale tak nie jest. Jeżeli wtedy okaże się, że jest rzeczywiście tak mało, to zaczniemy się martwić.
|
|
Pią 10:26, 10 Lut 2012 |
|
|
R O X I
Początkujący
Dołączył: 05 Sty 2012
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Już jest wszystko w porządku wcina jak szalony
Dostęp do suchego narazie ma cały czas, teraz zjada około pół miski na dzień, do tego 1/3 piersi z kurczaka i pół saszetki. Dostaje też pastę witaminową. Myślę, ze nie jest źle bo brzuszek ma jak balonik
Wczoraj naszykowałam mu kilka pojemników z surową wołowinką, musi sie przemrozić i dostanie w niedzielę, a jutro ugotuję mu udko z kurczaka, chcę je obrać z kosci i podać razem z pokrojoną skórą + do tego odrobina ugotowanej marchewki. Powinno mu zasmakować bo zdecydowanie woli takie mięsko niż puszkową karmę.
|
|
Pią 11:17, 10 Lut 2012 |
|
|
Catyfun
Legendarny Kociarz
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 5202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Jeszcze lepiej podać je bez gotowania.
|
|
Pią 11:18, 10 Lut 2012 |
|
|
Catyfun
Legendarny Kociarz
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 5202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Wołowinki wcale nie musisz przemrażać. Co innego jak jest zamrażana szokowo w zamrażarkach przemysłowych, a tak co zlikwiduje zamrażanie, to to samo się namnoży podczas rozmrażania.
|
|
Pią 11:19, 10 Lut 2012 |
|
|
R O X I
Początkujący
Dołączył: 05 Sty 2012
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Myślisz? W sumie mogłabym spróbować bo jest przemrożone, tylko nie wiem jak mam oddzielić mieso od kości. W przyszłości musze się chyba zaopatrzyć w jakąś dobrą maszynkę do mielenia.
|
|
Pią 11:22, 10 Lut 2012 |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|